Dla większości szykujących się do ślubu młodych par, które stają przed wyborem, czy na wesele gości zapraszać z dziećmi czy też nie – i jak małymi dziećmi – podjęcie decyzji okazuje się być niebagatelnie trudne. Co zrobić, żeby nikogo nie urazić? Jak wypada się zachować? Jak należy zredagować zaproszenia, żeby brzmiały dobrze? Jeśli właśnie z takimi zagadnieniami się teraz borykacie, dobrze trafiliście! Przeczytajcie zamieszczone dla Was poniżej wskazówki.
Jeśli macie na ten temat wyrobione konkretne zdanie, to wspaniale! Nie przejmujcie zupełnie zdaniem innych i róbcie dokładnie tak, jak uważacie. W końcu to Wasza impreza i ma być zorganizowana po Waszemu. Jednak pamiętajcie, żeby przez przypadek nie wyrządzić komuś przykrości lub nie popełnić gafy! Spokojnie, uchronimy Was przed tym. Wybierzcie interesujące Was paragrafy z dalszej części tekstu i poznajcie szczegóły.
Jeśli nie macie zdania, zacznijcie czytanie od pierwszego paragrafu i poznajcie najczęstsze opinie na ten temat. Możecie też sami zasięgnąć języka i popytać najbliższych Wam gości, jak oni by woleli – możecie nawet pójść na rękę każdemu z nich z osobna, jeśli zależy Wam przede wszystkim na komforcie gości.
To wesele z dziećmi czy bez?
To jeden z najbardziej kontrowersyjnych okołoweselnych tematów – ile osób, tyle opinii. W dodatku nierzadko budzi duże emocje. Często można spotkać się ze zdaniem, że dzieci na weselu są mile widzianymi gośćmi owszem, ale od pewnego wieku. Takim wiekiem granicznym, gdy dzieci przez menadżerów sal weselnych uznawane są również za „pełnowymiarowych” i pełnopłatnych gości, jest 12 rok życia, czasami 10. Starsze dzieci chętniej zajmą się sobą same, o ile oczywiście znajdą towarzystwo w podobnym wieku. Jednak nie każde dziecko wytrzyma harce do białego rana, co dla rodziców oznacza więc niekiedy wcześniejszy powrót do domu. Niektórzy rodzice, także tych nieco starszych dzieci, dają jasno do zrozumienia, że wesela są wydarzeniami wyłącznie dla dorosłych, że chcieliby się na weselu swobodnie bawić i nie przejmować tym, że dziecko będzie chciało się wcześniej położyć, że będzie mu się na przykład nudzić czy jakoś inaczej trzeba będzie się nim zająć. Wiadomo – część rodziców, zwłaszcza mniejszych dzieci, nie będzie chciała rozstawać się ze swoimi pociechami, bo po prostu się o nie boi, i jest to naturalnie zrozumiałe. Zdarza się też, że rodzice zwyczajnie nie mają komu zostawić pod opieką dzieci podczas swojej całonocnej nieobecności, a na uczestniczeniu w Waszym wielkim dniu – i zabawie do białego rana – też może im mocno zależeć. A może to dla Was jest ważne, by ukochane dzieciaki z rodziny wzbogacały swoją obecnością Wasze życiowe wydarzenie i nie wyobrażacie go sobie bez nich?
Wesele z dziećmi – jak to ugryźć?
Zacznijmy od tego, że na weselu zawsze jest bardzo głośno i bardzo dużo się dzieje. Czasami zabawa wymyka się dorosłym spod kontroli. Typowe wesele, z alkoholem, muzyką i zabawami, trwające do rana, raczej nie jest wydarzeniem odpowiednim dla bardzo małych dzieci. Zamieszanie, hałas i nowa sytuacja może wywołać u dziecka duży stres. Z dzieckiem poniżej 3 roku życia najlepiej przyjść na obiad i zanim zrobi się głośno najlepiej wyjść lub przekazać opiekunce. Dzieci są różne i niewykluczone, że odważny dwulatek nie tylko chętnie pójdzie na kolana do każdej cioci, ale i podbije parkiet czy skradnie serce fotografa ślubnego. Każdy rodzic zna swoje dziecko i spodziewa się, jak prawdopodobnie będzie się zachowywało. Niemowlęta z kolei zdecydowanie nie będą czuły się komfortowo w środku hucznej zabawy, dlatego lepiej zastanowić się kilka razy zanim narazi się je na stres.
Jak odciążyć rodziców, którzy przyszli z dziećmi? Zaraz po obiedzie, gdy tylko zacznie się zabawa, postarajcie się o to, żeby wszystkie dzieci się poznały, jeśli się nie znają, i zachęćcie je do wspólnej zabawy – zaproponuje na przykład jakąś grę na zewnątrz, jeśli jest ładna pogoda, lub karcianą czy planszową, jeśli aura na zewnątrz nie sprzyja. Musicie być oczywiście przygotowani. Przywieźcie piłkę, gumę do skakania, kredki, kolorowanki – przygotujcie kącik dla dzieci w środku i na zewnątrz obiektu. Pamiętajcie, że większość dzieci musi się poczuć na początku ośmielona! Jeśli sami nie chcecie się tym zajmować, wyznaczcie zaufaną osobę, najlepiej z „ręką do dzieci”, by je sobie przedstawiła i zainicjowała wspólną zabawę. Jeśli z kolei nie chcecie „obarczać” tym zadaniem któregoś z gości, możecie wynająć doświadczone animatorki, które będą z dziećmi bawić się cały czas, do ustalonej godziny, zajmując je kreatywnymi zabawami grupowymi. Rodzicom z dziećmi warto też zaproponować możliwość noclegu w obiekcie, jeśli tylko dysponuje on pokojami gościnnymi. Wówczas w każdej chwili rodzic będzie mógł położyć dziecko do spania, a sam wrócić na salę i bawić się dalej.
Wesele bez dzieci – jak zakomunikować to rodzicom?
Jeśli jesteście zdecydowanie po stronie osób, które uważają, że wesele to impreza dla dorosłych, nie powinniście mieć żadnych wyrzutów sumienia. To Wasz dzień – Wasze zasady. Jeśli wiecie, że komuś z gości może być to nie na rękę, musicie się liczyć z tym, że może Wam odmówić. Postarajcie się taką osobę zrozumieć i nie obrażajcie się – w końcu liczycie też na jej zrozumienie. Podczas dawania zaproszeń najlepiej od razu zakomunikować, jak sprawa się ma. Przedstawcie swoje powody grzecznie i podkreślcie, że rozumiecie, jeśli nie będą chcieli się w związku z tym na weselu pojawić, choć zależy Wam na ich obecności i będzie Wam jednocześnie szkoda, że ich zabraknie. Zawsze może znaleźć się niestety jakiś niezadowolony maruder głoszący głośno swoje poglądy i krytykujący Waszą decyzję. Nie przejmujcie się w takiej sytuacji za bardzo. Wy organizujecie przyjęcie i Wy decydujecie, kogo chcecie na nie zaprosić. Wy szanujecie decyzję zaproszonych gości, oni powinni uszanować Waszą – niech to będzie Wasz argument.
Dzieci na ślubie a zaproszenia
Niektóre przyszłe pary młode zadają sobie kolejne pytania związane z zapraszaniem dzieci na ślub. Jak sformułować zaproszenie? Drukować osobne zaproszenie dla dziecka czy ująć je w zaproszeniu dla rodziców? Spieszymy z odpowiedziami. Rodziców z małymi dziećmi zaprasza się rzecz jasna w jednym zaproszeniu, dopisując „wraz z dziećmi”, lub nieco mniej formalnie – imiona: „Janinę i Jana Kowalskich z Asią i Basią”. Przyjęło się, że od określonego wieku – zwykle 13 do 15 lat – drukuje się osobne zaproszenie. Można też osobne zaproszenie drukować jedynie wówczas, gdy nastolatka zaprasza się już z osobą towarzyszącą – zwykle, gdy zaczyna liceum, kończy 18 lat lub wiemy, że ma chłopaka czy dziewczynę. O to, czy zapraszać z osobą towarzyszącą czy bez, można też zapytać samego zainteresowanego lub na przykład jego rodziców. Nie bójcie się pytać o zdanie swoich gości. Nie próbujcie być nieomylni w zgadywaniu, jak goście chcieliby, żeby było – i tak będzie tak, jak Wy zdecydujecie i nikt nie powinien Was za to oceniać. To tyczy się zarówno zaproszeń, jak i całego ślubu i wesela.
Z dziećmi czy bez – życzymy udanego wesela!